WIADOMOŚCI

Grosjean gotowy na debiut w F1
Grosjean gotowy na debiut w F1
Trzeci kierowca zespołu Renault Romain Grosjean powiedział w rozmowie z tygodnikiem GPWeek, że jest gotowy na starty w wyścigach Grand Prix.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Obecny drugi kierowca w stawce GP2 jest łączony z posadą zajmowaną obecnie przez Nelsona Piqueta. Jednakże Romain powiedział, że nie został poinformowany przez Renault, czy zastąpi Brazylijczyka.

"Nie, nie w tej chwili. Byłem skupiony na weekendzie GP2, co jest głównym punktem, więc zobaczymy co będzie" - powiedział na Hungaroringu.

Francuz jest jednak przekonany, że może ścigać się w Formule 1.

"Tak sądzę. Jeśli dostajesz szansę, powiesz tak. Samochód jest coraz lepszy i uważam, że przyjdą kolejne poprawki, więc jest to dobry dzień dla zespołu."

Grosjean zaznaczył, że debiut Jaime Alguersuari podczas Grand Prix Węgier jest przykładem, że debiutant jest w stanie sobie poradzić w trakcie sezonu w królewskiej kategorii.

"Alguersuari robi dobrą robotę, ale za każdym razem jest inaczej. Jeśli możesz przejechać kilka wyścigów, na pewno jest to dobrym doświadczeniem na kolejny sezon, co jest bardzo dobre. Zobaczymy."

Spodziewano się, że Grosjean zastąpi Piqueta już w Grand Prix Węgier, jednak wygląda na to, że kontrakt z Brazylijczykiem będzie można rozwiązać tylko, jeśli Brazylijczyk będzie miał słabsze osiągi od Alonso dysponując tym samym sprzętem.

Zwykle Piquet dostaje nowe części weekend po Alonso, jednak na Węgrzech obaj kierowcy dysponowali tym samym sprzętem. Fernando zdobył pole position i prowadził w wyścigu do momentu odpadnięcia, podczas gdy Nelson nie zdołał przejść przez Q2 i finiszował na 12 pozycji.

Wielu oczekuje, że Renault będzie w stanie rozwiązać kontrakt z Piquetem i zastąpić go Grosjeanem.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

26 KOMENTARZY
avatar
Forza Ferrari

28.07.2009 09:26

0

Dawać go Piquet już nic nie pokaże!


avatar
pawel_stasiek

28.07.2009 09:38

0

ale zauwazcie, ze Piruet juz nie popelnia tyle bledow co kiedys i nie wypada tak czesto z toru


avatar
Konik_mekr

28.07.2009 09:47

0

Piquet jest biedny, musi jeździć na takim samym poziomie, co mistrz świata i chyba największy talent w F1, bo inaczej wypad;/. Echhh;/


avatar
mokry

28.07.2009 10:22

0

na Węgrzech Piquet miał szczęście,że nie wypadł gorzej niż ALO, dzięki temu ma pracę jeszcze co najmniej przez miesiąc, zobaczymy jak dalej będzie sobie radził, ale czarno go widzę...


avatar
grzes12

28.07.2009 10:22

0

Nie będę bronić Piqueta, ale fakt jest taki ze wsparcja ze strony Renault skupionego wylącznie na Alonso on nie dostał ... a bez wsparcja zespołu nawet największy talent moze sobie nie poradzić


avatar
force-india

28.07.2009 10:28

0

dawac Kubice do Renault a nie kurde bo w tym bmw to tylko sie marnuje


avatar
Lord_Darnok

28.07.2009 10:32

0

Ciekawy ma kontrakty, praktycznie taki zapis pozwoliłby pozbyć sie wiekszosci kierowców. zawszye trafi sie wyscig gdzie ktos bedzie groszy szczególnie jeśli porownujemy go do Alonso.


avatar
Zakrza

28.07.2009 10:34

0

A tam. Tylko by trzecimi kierowcami zastępowali zamiast podpisać kontrakt z kimś kto już jest w F1. Takim Robertem Kubicą np.


avatar
Marcin157

28.07.2009 11:03

0

Zaczyna się "silly season" a jest, o czym gadać. Dziennikarze i kibice będą się prześcigiwać w spekulacjach a przecież 4 tygodnie do następnego GP, więc jest sporo czasu. A co będzie na tapecie hmm pomyślmy: 1. Czy Massa wróci do ścigania? 2. Kto Masse zastąpi w Ferrari? 3. Czy Renault pojedzie w GP Europy? 4. Czy w wypadku gdy Renault nie zostanie dopuszczony do GP to Alonso pojedzie w Ferrari? 5. Czy Piquet wyleci z Renault? 6. Czy Kubica podpisze kontrakt z BMW? 7. Z kim Rosberg podpisze kontrakt na następny sezon? 8. Kogo zatrudnią nowe zespoły na sezon 2010? Te i wiele innych pytań przewinie się wciągu wakacyjnej przerwy, co tym myślicie ????. :)))))


avatar
elin

28.07.2009 11:21

0

5. grzes12 - nie sądziłam, że dożyję takiej chwili ..., ale zgadzam się z Tobą w 100% :-) Chyba każdy obiektywnie musi przyznać, że Flavio dostrzega tylko jednego swojego zawodnika - Fernando ... Może jeśli od początku startów w F1, Piquet miałby większe wsparcie ze strony zespołu, to teraz jeżdziłby nieco lepiej ...


avatar
grzes12

28.07.2009 11:46

0

Widzisz @ elin jakie te życie bywa przewrotne ... Kto wie może w przyszłości założymy tutaj własny front ... hehehe


avatar
pablo3243

28.07.2009 12:19

0

A dlaczego nie ma już transmisji GP2 na Polsat Sport Extra ? W zeszłym sezonie mieliśmy prawdziwe weekendy wyścigowe GP2 i F1. Brakuje mi tego...


avatar
morek154

28.07.2009 13:38

0

pablo3243 po prostu polsat mysli ze wszycsy sa kubicomaniaki i wystarczy f1, tak szczerze powiem ze w tamtym roku (oczywiscie interesuja mnie wsyzstkie sporty motorowe( f1,wtcc, skróty z rajdów, fmasters teraz znaczy f2 i gp2) ale w tamtym sezonie gp2 było jakby wiekszym priorytetem dla mnie niz f1, co najlepsze nigdzie nie mozna znaleźć transmisji w necie z gp2\, znaqczy znalazłem jedną ale trzeba płacić


avatar
zig-zag

28.07.2009 13:43

0

Faktycznie Piqet ma pecha ze jezdzi z Alonso, jego poziom to raczej Nakajima czy Buemi, Gdyby jezdzil z którymś z nich w teamie to mogłoby sie okazac ze wcale nie jest najgorszy w stawce, Chociaz nie da sie ukryc ze nalezy do "ogona". Takiemu teamowi jak Renault potrzebny jest ktos mocniejszy.


avatar
Morgoth

28.07.2009 15:51

0

byl kiepski ale jest wyrazna poprawa,uczy sie i moze jeszcze sie rozkrecic jesli dostanie szanse.


avatar
Marti

28.07.2009 18:20

0

9. Marcin157 - pozwolę sobie podać moje propozycje odpowiedzi :) 1. Tak 2. W GP Europy Gene a potem możliwe, że inny kierowca :-) 3. Nie 4. Nie 5. Tak 6. Tak (pewnie znowu z tą samą klauzulą) 7. McLaren lub BMW 8. Ciężko podać konkretne nazwiska, lecz napewno nie będzie wśród nowych zatrudnionych Danici :-)


avatar
zenobi29

28.07.2009 20:36

0

A może w Ad:2 Schumi :-) Akurat w Ad:3 - Chyba niekoniecznie - Nie Wszak apelacja nie została jeszcze rozpatrzona :-) Wprawdzie Eclestone śpi na monecie , ale liczyć też potrafi :-) Pozdrówka


avatar
elin

28.07.2009 21:21

0

11. grzes 12 - właściwie, to jest tylko jeden temat w którym zdecydowanie powinniśmy się unikać ... - żeby nie było " powtórki z historii " ... W pozostałych, to myślę, że jakoś dalibyśmy radę się dogadać ... Pozdrawiam :-)


avatar
Marti

28.07.2009 21:36

0

@ 17. zenobi29 Ad.2 - mam bardzo sprzeczne uczucia czy powinien, ale na samą myśl, że mógłby się znowu ścigać..... :-) Ad. 3 - przyjęłam, że odrzucili apelację ;-)


avatar
zenobi29

28.07.2009 21:42

0

19. Marti Ad:2 - Na dwoje babka wróżyła...Ale plamy raczej by nie dał :) Wszak ostatnio nieźle mu poszło na gokarcie . A kondycję chyba jeszcze ma :)))) No i ten ....No wiesz.... Nooo - ten duży " nabiał he he he


avatar
Marti

28.07.2009 22:11

0

obi - kondychę ma b. dobrą jak widać na ostatnich zdjęciach i myślę, że jego "nabiał wyścigowy" nadal jest tak samo duży i nadaje się jeszcze do jazdy bolidem w czołówce F1 ;-) :-)


avatar
zenobi29

28.07.2009 22:24

0

Przyznam szczerze , ze z chęcią obejrzałbym go jeszcze w akcji :-)


avatar
Marti

28.07.2009 22:39

0

:-)


avatar
grzes12

28.07.2009 22:43

0

18 elin Co do historii , to kazdemu moze się przydażyć słabszy dzień jak to miało miejsce przed Świętami i myślę ze nie ma co głowy chować w piasek bo faktem jest ze zachowałem się jak cham i tyle ... Co do Kimiego to rzeczywiście temat jest śliski i pewnie dogadać się , to się nie dogadamy ale wyrazić poglądy to zawsze możemy ... pozdrawiam ;)


avatar
kumahara

29.07.2009 01:39

0

9. Marcin157: prponujesz zgadywankę to może tak: 1. Prawdopodobnie 2. Kubica 3. Tak 4. Nie 5. Tak 6. Nie 7. BMW 8. Trudno zgadnąć To zabawa i tak to traktuję, chociaż nie ukrywam - subiektywna nieprawdopodobnie...


avatar
Skoczek130

29.07.2009 16:08

0

Jeśli chodzi o tego Pana, nie mam nic przeciwko. W juniorskich seriach radzi sobie świetnie, a to, że nie prowadzi w GP2, wynika tylko i wyłącznie z wielu kolizji z nie jego winy (kolizja w qualu z Pererą, który zresztą został wykluczony z tego weekendu, popsuł jego "koniec tygodnia"). Wierzę więc, że poradzi sobie w F1. Chciałbym,, aby wreszcie był godnym reprezentantem Francji w F1 i może nawet następcą Prosta. Nawet, jeśli w tym sezonie nie zadebiutuje, na bank będzie w stawce w 2010 roku. To raczej pewne. Briatore chyba nie popełni tego samego błędu, jaki popełnił z Bourdais 7 lat temu (swego czasu Francuz mógł na prawdę sprawdzić się w tym sporcie). Tak więc jestem za!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu